BEL.

Księga Daniela w swej części deuterokanonicznej opowiada historyę o zniszczeniu bałwana Bela: bożek ten miał swój posąg, któremu codziennie składano na ofiarę owce, mąkę i wino; co noc kapłani wchodzili do świątyni, zabierali te ofiary, a w lud wpajali przekonanie, że to bałwan takowe zjada; podstęp ten odkrył Daryuszowi prorok Daniel i przywiódł monarchę do tego, iż zburzyć kazał i bałwana i jego świątynię (XIV, 1-21).

Racyonaliści i protestanci ostro wystąpili przeciw autentyczności tego faktu, lecz dziś przyznać trzeba, że autor tego opowiadania był współczesny faktom, o których mówi, jak również, że jego opowiadanie przedstawia wszystkie cechy prawdziwości, gdyż pomniki miejscowe, zawierające alluzye do ówczesnych babylońskich praktyk, potwierdzają wszystkie szczegóły: cześć Bela była w Babylenie w wielkiem poważaniu, rzeczywiście też składano temu bałwanowi w ofierze pokarmy. Nabuchodonozor bowiem w jednym ze swoich napisów wspomina o darach, jakie codziennie składał na ołtarzu bogów: Marducha i Zirbanita: jednego całego wołu, trochę ryb, miodu, wina etc. Trzeba więc było doskonale znać praktyki babylońskie, aby ten wypadek z bałwanem Bela opisać.

Patrz: Vigouroux, „Bible et décovertes”, t. IV; tubingskie, „Theologische Quartalschrift”, 1872 r., str. 554.